Praca, studia, przyjaciele...


16 kwietnia 2008, 10:07

Witam:)

W pracy trochę tłoczno, ale radze sobie. najlepszym dowodem na to jest fakt, że właśnie piszę tą notkę:) Połowy wypłaty już nie ma... nawet nie wiem na co ja wydałam.. no ale sama moja szkoła miesięcznie wychodzi mnie 360zł. Ah ta moja uczelnia. Recenzje napisałam, nawet fajnie mi wyszła. Przede mną teraz 3 felietony i wywiad. Tylko do wywiadu potrzebuje jakąś ciekawą postać...hmm z tym będzie problem. No i jeszcze trzeba przygotować prezentacje multimedialną... wykończe się:)

Tydzien mija miło, z moim kochaniem często się widze. Siłownie póki co sobie odpuściliśmy z braku czasu. Ale mi mamuśka kupiła ławeczkę do bruszków... zacznę ją używać niedługo:) póki co zabrac się do tego jakoś nie mogę.. coś mnie blokuje, chyba lenistwo :D Pokoju też jeszcze nie przemeblowałam. Mam teraz 3 pokoje, korytarz, kuchnie i łazienke a wszystko gniote na jednej kupie i nie chce mi się tego ruszyć.. chociaż firanki zmieniłam i dywan :D

planuje spotaknie z przyjaciółkami tak jak za dawnych lat. ostatni raz tak się spotkałyśmy chyba w 1 klasie liceum... ale nie wiem co z tego będzie bo moja Dolores ukochana leży w szpitalu z podejrzeniem wyrostka robaczkowego;/

Jakoś to będzie... musi.

Pozdrawiam:*

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz